JESTEM:

Pełną sprzeczności marzycielką.

MÓJ DOM...

Jest wszędzie gdzie czuję się kochana i wolna.

ULUBIONE MIEJSCE BLISKO DOMU:

Domek poza czasem na Kaszubach.

KOCHAM...

Czuć, że sens jest w uważności i że tu i teraz dzieją się chwile, za którymi kiedyś będę tęskniła.

CZUJĘ SIĘ KOCHANA GDY...

Dostaję i sztorm, i spokój- bycie tu i teraz, skupienie na każdym słowie.

ULUBIONY CYTAT...

Tutto passa. Wszystko mknie bardzo szybko- przemija to, co dobre i to, co złe. Taka myśl mnie koi.

INSPIRUJE MNIE...

Kino, oglądane po cichu, delektując się scenami. Rozmowy z nieznajomymi i te nad ranem- kiedy każdy odsłania miękkie podbrzusze.

WOLNOŚĆ TO DLA MNIE...

Wiara w to, że mogę wiele zmienić. Sama.

KOBIECOŚĆ TO DLA MNIE...

Nieokreślona sprzeczność, której nie chce definiować. Z każdym rokiem obieram kolejne warstwy siebie.

CZUJĘ SIĘ PIĘKNA GDY...

Kiedy się śmieję- całą sobą. Kiedy on na mnie patrzy i na chwilę brakuje mu słów.

NAJBARDZIEJ LUBIĘ W SOBIE...

Otwartość na drugiego człowieka. Głód wiedzy i życia. Czułość i bezkompromisowość.

JAK RADZISZ SOBIE Z OBSESJĄ PIĘKNA?

Wracam myślami do czasów gdy nie istniały social media. Do tego jak się wtedy czułam - pozwala mi to przypomnieć sobie, że to obecne internetowe kreacje, zatarcie prawdy i więcej punktów porównania, kreują jeszcze większą presje.


MÓJ IDEALNY DZIEŃ...

Nie ma ram- noc płynnie przechodzi w dzień. A ja nie chcę z ekscytacji zamykać oczu.

CO BYM POWIEDZIAŁA MŁODSZEJ SOBIE:

Bądź odważniejsza. Nie mylisz się. Nie musisz iść prostą ścieżką.

OSTATNIA PODRÓŻ I ULUBIONE WSPOMNIENIE:

Coroczny roadtrip do Włoch. Tym razem Toskania- Kampania- Apulia. Uwielbiam wspomnienie z tańców na boso w Nardo, razem z ogromną grupą muzyków tarantelli.

ULUBIONY SMAK Z PODRÓŻY:

Surowa cukinia z oliwą i cytryną w maleńkiej knajpie w Vibonati.

WYMARZONA DESTYNACJA: 

Moim największym marzeniem była Japonia, mam ogromne szczęście do niej wracać po raz trzeci.

KSIĄŻKA KTÓRĄ ZAPAMIĘTAŁAM NA DŁUGO:

Z ostatnich lektur- poezja bólu w " Góry śpiewają".

FILM, KTÓRY ZACHWYCIŁ:

Niesamowity obraz " Gaucho, gaucho" - o prostym szczęściu.

Ulubione RAIO:

Top i bokserki w których przetrwałam włoskie upały.

Link do profilu Joannona @freakery